GKS SHR Wojcieszyce - strona oficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Konto bankowe

GKS SHR Róża Wojcieszyce
ul.Sportowa 2, Wojcieszyce
66-415 Kłodawa
Bank GBS Gorzów Wlkp.
68 8363 0004 0059 4033 2000 0002

NIP: 599-26-96-650
 

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 54 gości

dzisiaj: 930, wczoraj: 367
ogółem: 1 847 002

statystyki szczegółowe

Aktualności

Jest wygrana. Tabaś znów wśród nas!

  • autor: arcik, 2011-04-27 20:20

W dzisiejszym meczu XVII kolejki Iskra Janczewo uległa SHR-owi 2-3 (0-1). Bramki dla SHR-u strzelali: D. Tabaka 2 i Łukasz Burzawa 1 (z rzutu karnego wywalczonego przez Daniela).

Jest już szczegółowa relacja z meczu

STATYSTYKI MECZU

  Iskra SHR
Strzały 15 16
Strzały celne 3 7
Strzały niecelne 12 9
Żółte kartki 3 0
Czerwone kartki 0 0
Spalone 0 3
Faule popełnione 16 13
Rzuty rożne 10 6

   Dzisiejszą relację zacznę wyjątkowo od podziękowań. Dlatego, że gdyby nie Grzesiek Romaniuk i Tomek  Januchowski mogłoby dojść do sytuacji, że boisko byłoby nie przygotowane. Dziękujemy Grześkowi i Tomkowi za spontaniczną, nieodpłatną pomoc w przygotowaniu boiska do dzisiejszego pojedynku. Pojedynku, w którym znów SHR zagrał w niepełnym składzie. Na boisku zabrakło dziś naszego kapitana - Marcina Rutkowskiego (kontuzja mięśnia dwugłowego), Roberta Wasilewskiego a obowiązki służbowe sprawiły, że Paweł Białasek dotarł dopiero na drugą połowę. W dodatku na własną odpowiedzialność zagrali Łukasz Burzawa (nadal dokucza mu kontuzja pleców) i Łukasz Duszyński (grał z anginą) do tego jeszcze w trakcie meczu otworzyła się ponownie rana cięta głowy u Artura Kubasa, którą zarobił w ostatnim meczu z Ogardami. Niekwestionowanym bohaterem spotkania był Daniel Tabaka, który ponownie zaprezentował dyspozycję, do jakiej nas przyzwyczaił w rundzie jesiennej. Daniel zdobył dziś bramkę numer 39 i 40 w tych rozgrywkach a w dodatku wywalczył rzut karny, zamieniony na bramkę przez "Burzę". Poza tym szarpał niemiłosiernie w ofensywie a gdy przyszło bronić wyniku wracał się do defensywy i walczył o odbiór piłki. Takiego "Tabasia" chciałbym widzieć już do końca sezonu!

Mecz z animuszem rozpoczął SHR będąc częściej przy przy piłce i prowadził grę. Już w 3 min. akcję prawą stroną zainicjował Artur Kubas lecz jego dośrodkowanie było posłane w linię obrony a nie tuż przed nią i żaden z naszych zawodników nie dotarł do piłki. W dalszej części gra raczej toczyła się w śrofku boiska a nasz zespół nie był w stanie stworzyć sobie klarownej sytuacji, poza wywalczeniem kilku rzutów rożnych. Gospodarze tego pojedynku, czyli Iskra Janczewo poczynała za to sobie coraz śmielej opanowując środek pola za co wielkie pretensje do naszych pomocników miał trener w przerwie meczu. Boczni pomocnicy co chwilę szarpali to z lewej to z prawej strony, ale nasz blok defensywny radził sobie z tymi akcjami rozbijając tuż przed polem karnym a jeśli rywale oddawali strzały to były one niecelne. W 37 min. meczu świetnym prostopadłym podaniem "w uliczkę" popisał się Adam Frątczak, którym uruchomił Daniela Tabakę. "Tabaś" nie zmarnował doskonałej sytuacji i po rękach bramkarza piłka wpadła do siatki. Jest 1-0. Po strzeleniu bramki jeszcze bardziej SHR oddał inicjatywę Iskrze. W środku pola wyraźnie było widać brak lidera jakim jest zazwyczaj Paweł Antończyk lub Marcin Rutkowski. Nie miał kto uspokoić gry i spokojnie pokierować piłkę do choćby najbliższego kolegi po to, aby złapać rytm gry. Napastnicy Iskry z kolei nie potrafili się urwać naszym obrońcom na środku pola karnego. Dzielnie swoimi interwencjami wspierał ich powracający do bramki po karze za czerwoną kartkę w Santoku Paweł Markiewicz. Do przerwy wynik się nie zmienił i w momencie gdy arbiter spotkania zaprosił zawodników do szatni SHR prowadził "na wyjeździe" 0-1.

Zdecydowanie więcej działo się na boisku w drugiej części spotkania a tak na prawdę w ostatnich 30 minutach. Pierwszy kwadrans drugiej połowy ponownie przebiegał w tonie walki w środku pola i raczej mniej udanych akcji napastników obu drużyn. Tuż po wznowieniu gry zaatakowała drużyna z Janczewa lecz jej akcja lewą strona została powstrzymana przez grającego na stoperze Pawła Antończyka. W odpowiedzi rzut wolny z około 30 metra wykonywała Adam Frątczak. Niestety jego strzał nie zagroził bramce Iskry. W 59 min. miało miejsce dośrodkowanie z prawej strony  boiska piłkę zbyt krótko wybijają nasi obrońcy. Na 15 metrze dopada do niej zupełnie niepilnowany środkowy pomocnik "gospodarzy" i strzałem z pierwszej piłki oddanym z woleja pokonuje Pawła Markiewicza. Jest 1-1. Nie minęło 60 sekund a z akcją na bramkę rywala popędził Daniel Tabaka. Najpierw starł się przed polem karnym z obrońcą z Janczewa, ale nie upadł potem wywalczył piłkę w narożniku pola karnego gdzie został sfaulowany przez bramkarza Iskry. Arbiter dzisiejszego spotkania nie miał wątpliwości i wskazał wapno jednocześnie karze golkipera Iskry żółtą kartką. Do piłki podszedł Łukasz Burzawa (grający dziś na środkach przeciwbólowych) i pewnym strzałem zmylił bramkarza a piłka zatrzepotała w siatce! Jest 2-1 dla SHR-u. Iskra rzuciła się do ataków, miała przewagę lecz nic z niej nie wynikało. W 63 min. potwornie zmęczonego Przemka Wojciechowskiego zmienia Paweł Białasek wzmacniając linię obrony. Popularny "Koniu" nabiegał się w dzisiejszym meczu co niemiara i wykonał heroiczną pracę w przede wszystkim w defensywie co docenili nasi kibice, którzy skandowali jego pseudonim w momencie gdy schodził z murawy. W międzyczasie przeciwnicy zaostrzyli grę faulując naszych graczy przed własnym polem karnym, ale ani strzały Łukasza Burzawy, Adama Frątczaka ani Pawła Antończyka nie były w stanie zagrozić bramce Iskry. W 65 min. sędzia dyktuje rzut wolny po faulu na Patryku Dziabasie na 30 metrze przed bramką przeciwnika. Do piłki podchodzą wspólnie "Anton" i "Keczup". Krótkie rozegranie do tego drugiego i Adaś popisuje się silnym, minimalnie niecelnym strzałem obok lewego słupka świątyni strzeżonej przez graczy Iskry. W 85 min. debiutujący w naszej drużynie Kuba Majda wykonuje perfekcyjne dośrodkowanie na dalszy słupek do zupełnie niepilnowanego Daniela Tabaki a ten dokonuje formalności uderzając głową po długim rogu. Jest 3-1. Tuż po strzeleniu bramki na zmianę za "Burzę" decyduje się nasz trener. Zastąpił go "Świrus", który w ostatnich minutach włożył niesamowicie wiele serca w walce o odzyskanie piłki, która była zazwyczaj w posiadaniu przeciwnika. W 89 min. ładną akcję rozegrali nasi przeciwnicy. Dośrodkowanie z prawej strony boiska i młody napastnik, którego krycie zgubił Artur Kubas z 7 metrów głową zdobywa kontaktowego gola. Jest już tylko 3-2 i robi się gorąco. Sędzia dolicza jeszcze trzy minuty so regulaminowego czasu gry. SHR już tylko się broni. W ostatniej minucie doliczonego czasu dopisało nam szczęście. po silnym strzale pomocnika Iskry piłka uderza w poprzeczkę naszej bramki i wraca na plac gry. Jeśli strzał byłby o 15 cm niżej byłby to niewątpliwie gol, którego moglibyśmy określić mianem "stadiony świata". Tuż po tej akcji sędzia odgwizdał koniec meczu i po wielkiej walce i dobrym meczu nasz zespół mógł odtańczyć taniec radości na środku boiska a po nim udać się do naszych najwierniejszych kibiców, którzy mimo środka tygodnia licznie i żywiołowo dopingowali SHR.
 Podziękowania chciałbym jeszcze złożyć Andrzejowi Świątczakowi, który ponownie przytargał po meczu czerwoną skrzynkę, oraz Tacie Jacka Schmidta, który dołozył kolejną.  Przy nich mogliśmy omówić sytuacje z zakończonego przed chwilą meczu. Wielkie dzięki - kolejny raz - dla Taty Jacka i Andrzeja!


  • Komentarzy [13]
  • czytano: [1087]
 

autor: ~anonim 2011-04-27 20:29:45

avatar jedziemy dalej :)


autor: ~anonim 2011-04-27 23:23:36

avatar co szmata ta pierwsza bramka bramkarz sam sobie ją wrzucił pół trybun kładło się ze śmiechu.Szczerze Tabasiowi ten strzał nie wyszedł;d Ale brawo 3 pkt są:D


autor: ~anonim 2011-04-27 23:35:28

avatar Szczerzemówiąc to bramkarz Iskry grał chyba z nami (;


autor: ~anonim 2011-04-28 05:18:20

avatar Staramy sie i do przodu przede wszystkim


autor: ~anonim 2011-04-28 08:15:08

avatar tata Jacka Schmita tez ufundował napój rozluzniający dla chłopaków tak by uscislic i powiekszyc grono ludzi którzy pomagają i bawią sie z nami w piłke:) pozdrawiam


autor: ~anonim 2011-04-28 08:59:10

avatar a z gardzkiem w d...psko.


autor: ~Artur K. 2011-04-28 10:21:50

avatar O.K. juz umieszczam informację w relacji. Nie wiedziałem kto ufundował drugą skrzynkę...


autor: ~damiian0 2011-04-28 11:12:00

avatar anonim zebys sie czasem nie zdziwił :D


autor: ~anonim 2011-04-28 22:43:33

avatar Dużo szczęścia Panowie gdyby nie tragiczna postawa bramkarza przeciwników byłoby do tyłu !!


autor: ~anonim 2011-04-28 23:17:01

avatar no i tak dzieki szczesciu mamy 56 pkt-ow. niezle co? zawsze mozna znalezc jakies mankamenty. a podobno szczescie sprzyja lepszym...


autor: ~anonim 2011-04-29 20:51:30

avatar z gardzkiem w dup...sko damiianO osiołku czaisz.!!!!!!!!!!!!!


autor: ~anonim 2011-04-29 20:52:57

avatar Damiian przyjedz na mecz tylko troszkę kultury ,!!!!!!!!!!!!!!!Dziecko .


autor: ~anonim 2011-05-01 10:48:13

avatar dziecko sie bedzie balo przyjechac, tylko nie placz


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Trening

Wtorek 18:30

boisko w Wojcieszycach

Czwartek 18:30

boisko w Wojcieszycach

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 27

Ostatnie spotkanie

SHR WojcieszycePogoń Krzeszyce
SHR Wojcieszyce 0:1 Pogoń Krzeszyce
2015-06-14, 18:00:00
    relacja »

Wyniki

Ostatnia kolejka 26
Zjednoczeni Jeniniec KS Nowiny Wielkie
Kłos Małyszyn Róża Różanki
Błękitni Lubno 3:5 Polonia Słubice
Warta Jeżyki 3:0 Spartan Sosny
Iskra Gorzów Orzeł Trzcinna
Zew Dąbroszyn SHR Wojcieszyce
Pogoń Krzeszyce Tor - Bud Baczyna

Losowa galeria

08 Kolejka. Radowiak - SHR (2011.09.25)
Ładowanie...