GKS SHR Wojcieszyce - strona oficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Konto bankowe

GKS SHR Róża Wojcieszyce
ul.Sportowa 2, Wojcieszyce
66-415 Kłodawa
Bank GBS Gorzów Wlkp.
68 8363 0004 0059 4033 2000 0002

NIP: 599-26-96-650
 

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 7 gości

dzisiaj: 150, wczoraj: 158
ogółem: 1 838 618

statystyki szczegółowe

Aktualności

Porażka na własnym boisku.

  • autor: arcik, 2012-03-18 18:27

   W rozegranym dzisiaj meczu o mistrzostwo klasy okręgowej SHR przegrał na własnym boisku z Odrą Górzyca 1-2 (0-0). Jedyną bramkę dla SHR-u z rzutu karnego zdobył Paweł II Markiewicz.

Jest już relacja ze spotkania.

Są już zdjęcia z meczu. Autorem zdjęć jest Dawid Białasek.

 

STATYSTYKI MECZU

  SHR Odra
Strzały 10 13
Strzały celne 7 8
Strzały niecelne 3 5
Żółte kartki 4 (M. Rutkowski, Ł. Burzawa, A. Frątczak, A. Kijak)

2

Czerwone kartki 0 0
Spalone 5 7
Faule popełnione 15 19
Rzuty rożne 2 3

   Pierwszy kwadrans meczu to wyrównana gra głównie w środku pola. Drużyny ewidentnie sprawdzały swoje możliwości, ale już od 12 minuty meczu powoli zaznaczała się przewaga przyjezdnych. Nasi zawodnicy grali bojaźliwie i nikt nie chciał podjąć walki. Głównie w środku pola. Momentami gra wyglądała tak, jakby to SHR grał na wyjeździe. W 14 min. nieudana pułapka ofsajdowa naszej linii obrony i napastnik Odry wpada w pole karne. Tam na nasze szczęście postanowił się trochę pokiwać i po kilku zwodach oddał lekki strzał, który obronił debiutujący w tym sezonie w rozgrywkach okręgówki Paweł Markiewicz. W 16 min. piłka znalazła się w siatce naszej bramki. Po dośrodkowaniu z lewej strony na 12 metr zawodnik gości strzela precyzyjnie głową tuż przy prawym słupku. Sędzia na nasze szczęście odgwizuje spalony. W 17 min. rzit wolny z lewej strony boiska a trudne dośrodkowanie mierzone pomiędzy naszą linię obrony a bramkarza wyłapuje Paweł Markiewicz.  W 24 min. akcja prawą stroną boiska. Pomocnik z Górzycy urywa się Marcinowi Soszce i po tym jak wpadł w pole karne oddał lekki strzał po krótkim rogu, który pewnie broni "Kazek". W 28 min. meczu pierwszą i jedyną okazję w tej części gry marnuje Łukasz Duszyński. Po sprytnym podaniu Damiana Pawłowskiego "Duszek" wyprzedza stopera Odry i z linii pola karnego oddaj strzał a piłka niestety przelatuje obok lewego słupka. Chwilę później, w 29 min. prostopadłe zagranie z głębi pola do napastnika gości  i spóźniony Marcin Rutkowski ratuje się faulem pięć metrów przed polem karnym za co dostaje żółtą kartkę. Wykonujący rzut wolny pomocnik przyjezdnych oddaje  niegroźny strzał obok lewego słupka . W 36 min. to Odra powinna wyjść na prowadzenie. Na 28 metrze nieskutecznie interweniuje Robert Wasilewski i napastnik Odry znajduje się sam na sam z "Kazkiem", Paweł instynktownie odbija w bok pierwszy strzał ale ten sam napastnik dobiegł pierwszy do piłki i przytomnie dograł na 6 metr przed naszą bramką. Tam pomocnik gości w sobie tylko znany sposób nieatakowany przez nikogo nie trafia do pustej bramki! Strzał przelatuje nad poprzeczką. Do końca pierwszej części gry nie wydarzyło się nic więcej o czym mógłbym napisać. 

Po zmianie stron kibice w końcu doczekali się bramek. Niestety była to bramka dla Odry. Po akcji prawą stroną boiska zawodnik gości dośrodkowuje piłkę na czwarty metr a jego kolega wykorzystuje niezdecydowanie naszego bramkarza i mądrym strzałem pod poprzeczkę otwiera wynik meczu. Jest 0-1. W 53 min. kolejną akcję przeprowadzili goście. Dośrodkowanie z lewej strony na 6 metr i strzał głową obok prawego słupka. W 58 min. prostopadłe podanie Pawła Białaska do Adama Frątczaka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z golkiperem Odry, niestety próba przerzucenia piłki nad bramkarzem jest nieudana a ta ląduje w jego rękach. Minutę później kolejną świetną sytuację dla SHR-u marnuje Robert Soszka, który wpadł z piłką w pole karne z prawej strony lecz jego strzał w krótki róg broni bramkarz. W 64 min. nieudana pułapka ofdajdowa naszych obrońców. Zawodnicy Odry biegną we dwóch a przed nimi był tylko nasz bramkarz. Na szczęście nieporadne rozegranie ataku kończy sie niecelnym strzałem. W 67 min. jest już 0-2. W niegroźnej sytuacji zawodnik gości oddaje strzał sprzed pola karnego. Piłka jeszcze się odbiła od nogi "Wasyla" i po rękach Pawła Markiewicza wpada tuż obok prawego słupka do naszej bramki. Po tej bramce dobrą zmianę dał Adrian Kijak a trener do linii ataku przesunął Damiana Pawłowskiego, który wespół z walecznym i wypruwającym żyły Karolem Leszczykiem miał podjąć się ratowania wyniku. I w końcu coś zaczęło się dziać. Goście zadowoleni z dwubramkowego prowadzenia oddali inicjatywę naszym graczom co przyczyniło się do stworzenia kolejnych groźnych sytuacji bramkowych. W 74 min. szybki wyjście z kontrą i nasi dwaj juniorzy po ładnym rozegraniu akcji stworzyli pierwszą groźną sytuację. Po podaniu Damiana Pawłowskiego na linii 16 metrów niepilnowany "Okoń" oddaje silny strzał, który przelatuje nad spojeniem słupka i poprzeczki. Uważam, że Karol trochę za bardzo sie pospieszył. W 79 min. po kolejnej akcji naszych napastników w polu karnym faulowany jest "Pyda" a abiter nie ma wątpliwości i wskazuje "wapno". Pewnym egzekutorem rzutu karnego jest Paweł II Markiewicz, który oddaje strzal w lewy dolny róg a piłka tuż przy słupku wpada do bramki. Jest 1-2  i  w szeregi SHR-u wraca nadzieja. Nasi zawodnicy próbują doprowadzić choćby  do wyrównania, lecz w kolejnych akcjach brakuje dokładności. W 91 min. nasz zespół miał jeszcze jedną szansę na doprowadzenie do remisu jednak strzał z rzutu wolnego Pawła II Markiewicza przelatuje nad poprzeczką. Chwilę później sędzia kończy mecz. 

   Niestety jest to kolejny mecz, w którym na własnym boisku nasza drużyna traci punkty mimo, że przy odrobinie szczęścia moglibyśmy zgarnąć pełną pulę (jeszcze trzy niewykorzystane 100% sytuacje). Faktem jest jednak to, że  z przebiegu meczu nie zasłużyliśmy nawet na jeden punkt. Taka jest piłka, że nie zawsze udaje się wygrać ale chciałbym, aby nasza drużyna zostawiała więcej serca na boisku. Niestety widać było brak dwójki kluczowych zawodników...

Pozostaje mieć tylko nadzieję, że w kolejnych, trudnych meczach uda się zdobyc jakieś punkty, bo przewaga nad strefą spadkową maleje. Kolejny mecz już w sobotę w Przytocznej. 


  • Komentarzy [4]
  • czytano: [1063]
 

autor: ~pppp 2012-03-19 14:59:10

avatar Zdjęcia z Meczu Będą ?:D


autor: ~widz 2012-03-19 18:29:27

avatar może nie jestem naajlepszym znawcą Piłki ale trener powinien na 2 powłowe wpuścić tego Juniorka Młodego bo jest dobry technicznie i naprawde sporo potrafi i tak jak było pod koniec meczu była obrona wasyl ze smalcem na srodku i całkiem inna gra z tyłu


autor: ~widz 2012-03-19 18:30:22

avatar to są tylko moje spostrzeżenia , ale od tego jest trener który to wie najlepiej !


autor: ~KIBIC 2012-03-19 20:24:58

avatar Szkoda że Kijak adrian wszedł tak póżno


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Trening

Wtorek 18:30

boisko w Wojcieszycach

Czwartek 18:30

boisko w Wojcieszycach

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 27

Ostatnie spotkanie

SHR WojcieszycePogoń Krzeszyce
SHR Wojcieszyce 0:1 Pogoń Krzeszyce
2015-06-14, 18:00:00
    relacja »

Wyniki

Ostatnia kolejka 26
Zjednoczeni Jeniniec KS Nowiny Wielkie
Kłos Małyszyn Róża Różanki
Błękitni Lubno 3:5 Polonia Słubice
Warta Jeżyki 3:0 Spartan Sosny
Iskra Gorzów Orzeł Trzcinna
Zew Dąbroszyn SHR Wojcieszyce
Pogoń Krzeszyce Tor - Bud Baczyna

Losowa galeria

SHR - Stilon (Towarzyski; 2011.07.10)
Ładowanie...